Soyuz – Krok LP (czarny winyl)

139.90

Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 139.90

Piękna płyta!

Na stanie

Opis

To płyta dla nas pod wieloma względami wyjątkowa. Soyuz to białoruski zespół, który od wielu już lat osiadł w Warszawie. Jego świetna muzyka doceniona jest na całym świecie – wydaje ich Mr. Bongo z Wielkiej Brytanii. Co ciekawe w nagraniach owej (czwartej) płyty wzięli udział i zaczęli zarazem współtworzyć cały zespół panowie Albert Karch (Portrety 3) i Igor Wiśniewski (Ben Bekele). Idealny przykład płyty z kategorii „WINYLE PRZYJACIÓŁ”

 

oficjalne info:
„Krok” dla Aleksa Czumaka i jego zespołu słowo to ma ogromne znaczenie. To tytuł i motyw przewodni czwartego albumu СОЮЗ (SOYUZ), odzwierciedlający podróże, jakie zespół odbył w ostatnich latach, po przeprowadzce do Warszawy z powodu niepokojów politycznych w ich ojczystej Białorusi i wybuchu wojny na Ukrainie. Akceptacja niepewności stała się zarówno inspiracją, jak i głównym tematem tekstów dla Aleksa Czumaka, kompozytora i aranżera SOYUZ, który postanowił pójść o krok dalej i zmienić język, w którym pisze piosenki, z rosyjskiego, który jest lingua franca w wielu krajach postsowieckich, na swój ojczysty białoruski. Rezultatem jest dziewięć utworów o marzeniach i kosmosie, zwykłych cudach, rzeczach bardzo bliskich i bardzo odległych jednocześnie.

Na początku 2022 roku Chumak i jego oryginalni członkowie, Mikita Arlou i Anton Nemahai, dołączyli do dziesiątek tysięcy Białorusinów poszukujących bezpieczeństwa za granicą. Po powrocie do Warszawy, zespół wydał w październiku 2022 roku album „Force of the Wind”, który spotkał się z szerokim uznaniem, zaliczył serię ważnych europejskich koncertów i doprowadził do dołączenia do zespołu polskich muzyków Alberta Karcha i Igora Wiśniewskiego.

Głębszy i bardziej melancholijny niż poprzednie utwory, „KROK” jest kwintesencją SOYUZ, przesiąknięty nadzieją, marzeniami i celebracją życia. Zważywszy na trudności ze znalezieniem sal prób i nagrań w Warszawie oraz odejście perkusisty Antona Nemahaia z zespołu, Chumak rozważał alternatywne rozwiązania. Skontaktował się z przyjacielem i współpracownikiem muzycznym, Sessą, w sprawie możliwości nagrania nowego albumu w jego niedawno ukończonym studiu w São Paulo, z Sessą i Biel Basile jako realizatorami dźwięku.

Pod koniec 2024 roku Chumak i nowy perkusista SOYUZ, Albert Karch, udali się do São Paulo, aby nagrać pierwsze sesje dla KROK. Niestety, podróżowali bez Mikity Arlou, współzałożyciela SOYUZ i wieloletniego partnera kreatywnego Chumaka, z powodu braku możliwości finansowych, aby go również zabrać. Nagrania te, nagrane bezpośrednio na taśmę magnetofonową, obejmowały wybitnych brazylijskich muzyków, Sessę, Biel Basile i Marcelo Cabrala, z gościnnym udziałem wokalisty Tima Bernardesa, nagranym w późniejszym terminie. Ostatnie szlify zostały dodane ponownie w Europie. Bogate aranżacje instrumentów smyczkowych i dętych drewnianych, napisane przez Chumaka i Karcha, zostały nagrane w studiu Polskiego Radia w Warszawie, a partie Rhodesa zostały dodane przez Chumaka w studiu Svena Wundera w Sztokholmie.

Choć KROK został nagrany głównie w Brazylii, nie jest albumem brazylijskim ani MPB. Łączy wschodnioeuropejskie korzenie zespołu z jazzem, folkiem i wpływami globalnymi. Gatunek muzyczny jest trudny do zidentyfikowania: są tu folkowe ballady i popowe kompozycje z jazzem, okraszone bogatymi i często dysonansowymi aranżacjami instrumentów smyczkowych i dętych drewnianych, w których każda nuta została umieszczona z dbałością i znaczeniem.

Szeroki w swojej palecie, KROK jest pełen perełek. Tytułowy utwór był pierwszym, który Chumak napisał po białorusku jako dorosły, co czyni go odpowiednim otwieraczem i jednym z najlepszych utworów zespołu. Mroczniejszy niż większość utworów SOYUZ, napięcie wzrasta i zmniejsza się w miarę rozwoju utworu. Kinowy, biblioteczny jazz w „Voo Livre” z upiornym wokalem śpiewanym przez Ciçę Góes i Inę, brzmi jak współczesna interpretacja włoskiego kompozytora bibliotecznego Alessandro Alessandroniego, dzięki wzniosłemu chórowi i orkiestracji instrumentów dętych drewnianych. Z kolei poruszający „Lingua Do Mundo”, skomponowany, napisany i zaśpiewany przez Chumaka i niesamowitego Tima Bernardesa, zawiera jeden z wyróżniających się aranżacji smyczkowych Chumaka i Karcha. „Cichi Karahod” to natychmiastowy klasyk SOYUZ, niemal w stylu Pata Metheny’ego, z gitarą akustyczną i riffem basowym przechodzącym w jazzowe brzmienie AOR / pop-folku. Płytę zamyka utwór „Smak žyćcia”, delikatny, marzycielski utwór poetycki spoken-word w języku japońskim autorstwa piosenkarki i autorki tekstów Manami Kakudo.

Pomimo ogromnych wyzwań, SOYUZ wydał album, który zdefiniował ich karierę, zatytułowany „KROK”. Szczery i piękny, nie jest imitacją przeszłości, ale prawdziwie oryginalnym, współczesnym wyrazem, który sam w sobie jest wyjątkowy.

Może spodoba się również…