Tymek Papior – Rugs / Carpets LP (czerwony winyl)

119.90

Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 119.90

Solowy debiut Tymka!

Na stanie

V.A. – PORTRETY 2 LP (black version)

Wielki powrót PORTRETÓW!

SKU: CNC022 Kategorie: , Tagi: ,

Opis

Tymka Papiora chyba nie musimy zbytnio przedstawiać – po krótce jeden z ciekawszych polskich perkusistów. Nie mogliśmy nie załatwić do sklepu jego solowego debiutu, który właśnie ukazał się u naszych przyjaciół z Trójmiasta, czyli Coastline Northern Cuts.

Tymka znajdziecie na LUMBAGO (które współtworzy z WująHZG oraz na płycie Portrety 2).


Od kiedy pamiętam, zawsze byłem wkręcony w klocki lego. Jak miałem jakikolwiek hajs, to przepierdalałem go na nowe zestawy, bo najbardziej mi się podobało samo układanie – nie było w tym żadnej euforii, tylko siedziałem cicho i składałem; to była moja ulubiona rzecz w życiu. Czasem układałem według instrukcji, czasem coś zupełnie swojego, a czasami te zestawy co miałem, ale bez instrukcji – żeby zobaczyć czy mi się uda. Byłem ciekaw czy jestem w stanie odtworzyć to z pamięci – pod koniec naszej godzinnej rozmowy mówi mi Tymek Papior.
I choć wcześniej przegadaliśmy mnóstwo na pozór bardziej ważkich kwestii, to w tym momencie przestają one mieć znaczenie, bo Tymek po latach wciąż układa. Dźwięki, melodie i przeżycia, tony, rytmy i wspomnienia, Świętochłowice, Rotterdam i warszawską Starówkę. Czasem według instrukcji, ale zwykle po swojemu, z pamięci. Siedząc w łóżku składa ze sobą miłość i bezdomność, niezgodę i entuzjazm, ogłuszający brzdęk szkła tłukącego się w koszu i ulotny brzęk harfy swojej młodszej siostry. Z zepsutego akordeonu, na którym grał w dzieciństwie i buntu wobec tego, żeby już zawsze grać tylko kwity, układa swój zeszły rok pełen wrażeń i emocji często trudnych i wymagających. Wsobnie, szczerze i… głośno, z palącą wręcz potrzebą tego, żeby znów poczuć się jak dziecko – niczym jeszcze nie skażone, naiwne i ciekawskie, nieustannie będące tu i teraz.
Po złożeniu zwykle stawiałem to na półce i nie ruszałem. Jak się przez przypadek nie rozjebało, to sam nie rozkładałem; nie chciałem już tego ruszać. Najważniejsze było samo składanie – kontynuuje Tymek – I tak jest też z tą płytą… Najfajniejszy był moment jej tworzenia – szukania tych brzmień, odkrywania w nich siebie i moich bliskich; ciągłego dowiadywania się czegoś nowego. Eksperyment i zabawa. Robienie tego niepoprawnie i na czuja; bez instrukcji!
– Filip Kalinowski

Written, arranged and performed by Tymek Papior (prepared drums, bass guitar, Moog, accordion, harp & electronics)
Recorded at Marpart Studio in a family house, Świętochłowice & in a flat in the Old Town, Warsaw by Tymek Papior
Mixed and produced by Tymek Papior
Mastered at ЯHouse Studio by Robert Wójtowicz
Collage & Cover design by Wojtek Słabuszewski
Additional drawings by Hanna Imielska
Text editing by Andy Quinn
Executive production by Tomek Hoax & Marcin Szulc

Może spodoba się również…